Współcześnie żyjemy w takich czasach, że na kredyt podejmuje się wszystko. Nikogo już nie dziwuje kwatera na kredyt, wóz, sprzęty elektroniczne czy umeblowanie. Na organizację wesela zaciąga się kredyty, na prezenty świąteczne, na wyprawy czy chrzciny potomka.
Przeto też nikogo nie powinno zastanawiać, że też coraz więcej osób może się decydować na kredyt na pochówek.Otóż same instytucje pogrzebowe twierdzą, że trzeba będzie zaciągać kredyt na ostatnią drogę, gdyż od przyszłego miesiąca, czyli od marca zapomoga pogrzebowy ma spaść z ponad sześciu tysięcy złotych do zaledwie czterech tysięcy. Jest to skutek ustawy okołobudżetowej, którą w grudniu zeszłego roku podpisał prezydent Komorowski. Ma to pomóc odnaleźć oszczędności w budżecie. Bo przecież trzeba zapłacić za obiady i taryfy świty prezydenta i premiera, a sumpty szarych mieszkańców już nie są istotne. Nawet takie jak ostatnia posługa. Bezsprzecznie banki pewnie będą miały na tę okazję jakieś osobliwe kredyty, jednak na razie większość banków oświadcza, że nie szykuje takiego produktu.Rozumie się samo przez się, że dla wielu osób zasiłek pogrzebowy nie wystarczy na sfinansowanie pogrzebu. Toteż wiadomo już, że Polska Izba Pogrzebowa wraz z trzema bankami będzie wdrażać nowy produkt finansowy. Jakkolwiek większość banków podważa udziału w projekcie, to Lukas Bank "nie wykluczył współpracy z partnerami z tego obszaru".Wiadomo także, że kredyty na chowanie zmarłego nie będą opiewały na zbyt wysokie kwoty. Będzie można dostać maksymalnie 10 tysięcy złotych.